
Z żalem zawiadamiamy, że 14 sierpnia zmarł Andrzej Blumenfeld, wieloletni aktor Teatru Wybrzeże.
W 1973 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. Debiutował w Teatrze Narodowym rolą Posłańca w ANTYGONIE Sofoklesa w reżyserii Adama Hanuszkiewicza (1973). Później grał w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie (1973-1975), Teatrze Wybrzeże (1975-1980), Teatrze Dramatycznym w Warszawie (1980-1991) i warszawskim Teatrze Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza (1991-1997). Od 1997 do 2012 roku pracował w zespole Teatru Narodowego, a od 2013 był związany z Teatrem Dramatycznym w Warszawie.
Na gdańskiej scenie Blumenfeld grał m.in. w przedstawieniach Ryszarda Majora, był Mortimerem w MARII STUART Friedricha Schillera (1975), Beniaminem w BIAŁYM MAŁŻEŃSTWIE Tadeusza Różewicza (1976), Cyrylem w IWONIE, KSIĘŻNICZCE BURGUNDA Witolda Gombrowicza (1977) i Valentinem w WIECZORZE TRZECH KRÓLI Shakespeare'a (1978). Blumenfeld zagrał również w BALU W OPERZE Juliana Tuwima w reżyserii Majora (1977). W Teatrze Wybrzeże współpracował także ze Stanisławem Hebanowskim. Zagrał u niego Staszka w WESELU Stanisława Wyspiańskiego (1976), Fratera Teologusa w SAMUELU ZBOROWSKIM Juliusza Słowackiego (1977), Światosława w BAZYLISSIE TEOFANU Tadeusza Micińskiego (1978). Na gdańskiej scenie wystąpił również jako Chłop w PRZEDSTAWIENIU HAMLETA WE WSI GŁUCHA DOLNA Ivo Brešana w reżyserii Kazimierza Kutza (1978), jako Ksiądz Piotr w DZIADACH Adama Mickiewicza w reżyserii Macieja Prusa (1979) oraz w roli Wiktora w CZARNYM ROMANSIE Władysława Terleckiego w reżyserii Marcela Kochańczyka (1979).

Dwa spektakle. Dwie historie. Jedna niezapomniana noc. Zostaw za sobą zgiełk fajerwerków i przywitaj Nowy Rok w świecie sztuki i emocji.

Przez te dni obejrzeliśmy 13 spektakli przygotowanych przez 6 teatrów, od klasycznych dramatów po nowatorskie formy sceniczne.

Lektura, po której trudno oddychać spokojnie. Tekst potwór, tekst niemożliwy. Tekst do mówienia. Tekst do grania. Tekst do śpiewania. Tekst do tańczenia. Tak wiele możliwości, gdyby tylko ktoś miał dość odwagi…